Kochani! Dziś wpis gościnny – Justyny Niebieszczańskiej prowadzącej warsztaty Spotkanie z kreatywnym pisaniem. Zapraszam serdecznie!
Siedzimy przy okrągłym stole. Na mnie skupiony wzrok kilku par oczu. W powietrzu unosi się wysokie stężenie hormonu ciekawości.
Taki był początek spotkania związanego z kreatywnym (twórczym) pisaniem na Festiwalu Toruń z Pasją. Dla większości było to zupełnie nowe doświadczenie. Współuczestnicząc i współtworząc te półtorej godziny potwierdziło się, że:
– pisanie to radość – można na luzie, dla zabawy, dla 'zderzenia’ się z wyzwaniem. Jako ćwiczenie z zakresu intrakomunikacji. Efekty? Powstały bardzo cenne fragmenty związane ze wspomnieniami, zalążki opowieści, ciekawe wypowiedzi. Celem pisania nie zawsze jest publikacja.
– jednym z moich ulubionych ćwiczeń jest wchodzenie w skórę kogoś innego. Jest to trudne, ale cenne doświadczenie, które pozwala zastanowić się przez chwilę nad myślami, uczuciami i potrzebami drugiej osoby. Łucja, jedna z uczestniczek, pięknie i swobodnie wcieliła się w czarnego kota i podzieliła się z nami jego myślami. Było to inspirujące! Dodam, że Łucja ma 10 lat i była najmłodszą uczestniczką spotkania.
– dzielić się, to mieć odwagę i zaufanie. Jednym z korzyści wspólnego pisania jest możliwość dzielenia się swoimi spisanymi opowieściami. Wymaga to zaufania i otwartości, które nam udało się wytworzyć w kilka minut. Magia! Wydaje mi się, że niektórzy bali się oceny, krytyki, wypunktowania. Można uprawiać krytykę inaczej, czyli mówić o dobrych stronach.
Wpisała:
Justyna Niebieszczańska
Autorka tomiku poezji Sub rosa. Filolog angielski i klasyczny zakochany w liryce antycznej. Z pasją uprawia Public Relations prowadząc własną agencję BRIDGEHEAD. Na swoim firmowym blogu pisze o komunikacji i narzędziach PR. Miłośniczka labradorów i właścicielka jednego z nich.
You must log in to post a comment.